Miastowy gbur i zapadła dziura. Mechanik wodzi go za nos, miejscowa piękność wysyła sprzeczne sygnały a jej mąż nakłania do zbrodni. Nad wszystkim unoszą tumany kurzu, pustynny skwar i groźba utraty życia. Jeśli główny bohater nie spłaci na czas lichwiarza, który za zwłokę już obciął mu palec, czego go niechybna śmierć. Jednak dla głównego bohatera, większym problemem niż pieniądze jest popsute auto, przez które nie może wydostać się z pewnego dziwnego miasteczka.
Mocna mieszanka: dramat, kryminał i thriller, w którym jest się z czego pośmiać. "Droga przez piekło" to pozornie prosta historia. Jednak zaskakująco rozwijająca się intryga, wpadające w ucho dialogi oraz niespodziewane zwroty akcji, czynią z produkcji Stone’a obraz jakich w kinie było niewiele. "Droga przez piekło" ma to, czego brakuje wielu pozornie podobnym obrazom – w klimacie tego filmu można zanurzyć się po same uszy.
Siła obsady. "Droga przez piekło" to mocny koncert aktorskiego trio. Sean Penn wypada idealnie jako bohater, którego trochę nie lubimy, a trochę jest nam go żal. Jennifer Lopez, w 1997 roku rozpoznawalna głównie jako gwiazda estrady, udowadnia swój talent aktorski. Jej biegający z obłędem w oczach filmowy mąż, którego gra Nick Nolte to klasa sama w sobie. A przecież w "U Turn" pojawiają się także: Joaquin Phoenix, Liv Tyler, Claire Danes oraz Billy Bob Thornton.
"Droga przez piekło", Cinemax, 20:00
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.