Jedna z najlepszych komedii końca lat 80. Okrzyknięto ją „zabójczo śmieszną” po fatalnym przypadku zgonu, do jakiego doszło w 1989 r. w Danii. Ole Bentzen, widząc scenę wkładania frytek do nosa, tak zaniósł się śmiechem, że na skutek gwałtownego skoku ciśnienia krwi, doznał ataku serca i w konsekwencji zmarł.
"Rybka zwana Wandą" to słynna komedia. Film z mistrzowskim wdziękiem ukazuje zabawne różnice pomiędzy "Jankesami", czyli Wandą i jej kochankiem Ottonem oraz typowymi "Angolami": adwokatem Archiem i Kenem - złodziejem i wielbicielem zwierząt w jednej osobie. Tę zwariowaną czwórkę niespodziewanie połączy chęć zdobycia bezcennych diamentów... a podzieli pragnienie przejęcia łupu.
„Rybka zwana Wandą”, TVP1, 22:10
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.