Efekt pracy grafików komputerowych zapiera dech w piersiach. Jednak efekty specjalne to nie jedyna zaleta "Życia Pi". To po prostu niesamowita opowieść, którą trzeba poznać. Ang Lee najpierw wyręcza naszą wyobraźnię za pomocą mistrzowskich scen. Po nich nadchodzą pytania, dla których warto wgłębić się w tę historię.
"Życie Pi" to film opowiadający niezwykłą historię chłopaka dryfującego na środku oceanu. W jego szalupie znajduje się również wielki tygrys.
Na samym początku myślałem, że to projekt niemożliwy do zrealizowania – mówił w wywiadzie reżyser, który zasłynął m.in. dramatem "Tajemnica Brokeback Mountain". - To było wielkie przedsięwzięcie – dodawał.
"Życie Pi", Polsat, 20:05
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.