Fabuła oscarowej produkcji jest przejmująco prosta. Alianccy żołnierze, osaczeni i zmuszeni do odwrotu przez niemieckie wojska, zostają uwięzieni na plaży w Dunkierce. Chociaż Hitler osobiście wstrzymuje niemieckie dywizje pancerne, pozwalając działać tylko lotnictwu, sytuacja żołnierzy wciąż jest beznadziejna. By się ewakuować, potrzebują pomocy.
Nolan nie epatuje obrazami wojennego okrucieństwa. Oszczędza w słowach, nie skupia się na moralnych rozterkach czy wstrząsających historiach bohaterów (i to mimo że ma do dyspozycji aktorów tak charyzmatycznych jak Tom Hardy czy Cillian Murphy). Robi coś o wiele trudniejszego w odbiorze. On i mistrz kamery Hoyte van Hoytema przenoszą widza w sam środek jednej z najważniejszych bitew II wojny światowej.
Surowy, prawie dokumentalny obraz jest dynamiczny jak wojenna pożoga. Znane z "Incepcji" natężenie efektów audiowizualnych i montażowych wprowadza trudną do wytrzymania intensywność. Do tego dochodzą niepokojące dźwięki muzyki Hansa Zimmera, która przywodzi na myśl tykającą bombę. Nawet jeśli nie jest to najlepszy film Christophera Nolana, tak widowiskowej i dopracowanej produkcji nie można przegapić.
"Dunkierka", 19:10, HBO2
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.