Ochrona egipskich zabytków zawsze była wymagająca. Niestety, w ostatnich latach archeolodzy i konserwatorzy mają jeszcze trudniejsze zadanie. Wszystko przez postępujące zmiany klimatyczne.
Niszczenie szczególnie widać na ternie świątyń w Luksorze i Karnaku. Abdelhakim Elbadry, ekspert od renowacji, skarży się na gwałtowne skoki temperatur, ulewne deszcze i powodzie. Granit, który przetrwał tysiące lat, w ciągu ostatnich 15 zmienił kolor z różowego na jasnoróżowy, a potem – szary.
Zdaniem eksperta, zmiany objęły już wszystkie posągi i budynki. Zahi Hawass, egipski były minister stanu ds. Starożytności, potwierdził, że ciężka sytuacja dotyczy stanowisk archeologicznych w całym kraju.
Hawass wyraził nawet obawę, że zabytki w Egipcie nie zdołają przetrwać kolejnych stu lat. Proponuje, aby w kraju utworzono specjalne biura specjalistów, którzy będą rejestrować zmiany, szukać rozwiązań i koordynować odbudowę postępujących zniszczeń.
Wierzę, że za 100 lat wszystkie te zabytki znikną z powodu zmian klimatu – twierdzi Zahi Hawass.
Były minister stanu zaapelował do urzędników Unii Europejskiej. Liczy, że dzięki współpracy Unii i Egipcjan uda się zminimalizować negatywne konsekwencje. Sytuację dodatkowo pogarszają regularne odwiedziny turystów.
Błyski telefonów komórkowych, oddychanie i dotykanie starożytności – wszystko to ma naprawdę szkodliwe skutki – wyjaśnił Hawass.
Miejscowy rząd jest świadomy wagi problemu. W Egipcie działa obecnie ok. 230 misji archeologicznych, z czego 10 dąży wyłącznie do odwrócenia negatywnych skutków zmian klimatu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.