Wiadomość rozeszła się lotem błyskawicy. Nabrało się na nią wielu ludzi. Wpisem podzielił się m.in. francuski ambasador w USA Gérard Araud.
Pierwszy raz padłem ofiarą fałszywej wiadomości. Teraz rozumiem problem. Będę ostrożniejszy w przyszłości - skomentował w usmagazine.com.
Kłamliwą informację podały konta o nazwach łudząco podobnych do prawdziwych. Twitterowe profile @BBCNewsUKI oraz @BBCNewsUKk już zostały zawieszone.
Pałac Buckingham odmówił komentarza. Wiadomo jednak, że królowa jest lekko przeziębiona, ale czuje się dobrze.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.