Jak podają lokalne media, młoda kobieta podczas spaceru w Nausori Highlands na Fidżi, odnalazła małe, płaczące dziecko. W pobliżu, na dnie urwiska, znajdowało się pięć martwych ciał.
Ciała zostały już zidentyfikowane. Była to rodzina Kumar. 63-letni stolarz Nirmal, jego 54-letnia żona Usha, ich 34- letnia córka, Nileshni i jej dwie córki Sana, 11 lat i Samara, 8 lat.
Śledczy, którzy przybyli na miejsce stwierdzili, że śmierć nie nastąpiła w wyniku upadku, ale po zażyciu, nieznanej, trującej substancji. Nie wiadomo czy rodzina zażyła ją sama, czy ktoś im ją podał. Podejrzewane jest jednak morderstwo.
Dziewczynka, która przeżyła została zabrana do szpitala. Jej zdrowiu nic nie zagraża. Nie spadła ze skał ponieważ jeszcze nie nauczyła się chodzić. Nie zażyła także tej samej substancji co rodzina.
.
Kumarsowie, którzy mieszkali w mieście Nadi, opuścili dom 24 sierpnia i nie wrócili. Z zeznań świadków i sąsiadów wynika, że nagłe opuszczenie domu przez całą rodzinę było niepokojące.
W oświadczeniu w mediach społecznościowych policja Fidżi powiedziała, że śledczy przesłuchiwali mężczyznę z Nowej Zelandii w tej sprawie. Został zatrzymany na 48 godzin.
Policja poinformowała także, że są prowadzone dalsze testy, które mają wyjaśnić co dokładnie doprowadziło do śmierci rodziny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.