Przedszkolanki myślały, że ukrył zabawkę. Pracownicy placówki imienia świętego Cypriana w Cobbs Creek w Filadelfii są w szoku. Ich 5-letni podopieczny od rana był osowiały, jakby skrywał tajemnicę. Jedna z przedszkolanek zauważyła spore wybrzuszenie w miejscu jego kieszeni i poprosiła, żeby wyjął to, co tam schował.
Zamiast zabawki maluch wyciągnął torbę kokainy. Nie wiadomo, ile dokładnie ważył pakunek, ale narkotyk był podzielony na 22 mniejsze foliowe torebki. Zszokowana nauczycielka zabrała chłopcu torbę i zadzwoniła po policję.
Żadne inne dziecko nie miało kontaktu z narkotykami, nikomu też nie stała się krzywda. Na razie nikogo w tej sprawie nie zatrzymano - poinformowała policja z Filadelfii.
Teraz ojciec 5-latka jest na celowniku policji. Według wszystkich amerykańskich źródeł maluch powiedział nauczycielom i policji, że tuż przed przyjściem do przedszkola dostał od kogoś torebkę i dokładne instrukcje.
Miał ją schować do kieszeni i nie wyjmować aż do wyjścia. Lokalny portal Philly Voice precyzuje, że tą osobą miał być 27-letni ojciec przedszkolaka. Mężczyzna teraz jest przesłuchiwany przez funkcjonariuszy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.