Spór pomiędzy Filipinami i Kanadą dotyczy śmieci. W latach 2013-2014 Kanadyjczycy wywieźli do wyspiarskiego kraju tony odpadów. Filipiny chcą, żeby zabrano je z powrotem, ale władze Kanady twierdzą, że był to transport komercyjny, zorganizowany przez firmę prywatną, i rząd nie miał z tym nic wspólnego.
Duterte ma już tego dość. Zagroził, że jeśli Kanadyjczycy nie zabiorą śmieci, to wciśnie im je siłą. Powiedział, że "być może w przyszłym tygodniu wyślę ostrzeżenie, żeby lepiej je zabierali, bo inaczej przygotuję transport".
Duterte znany jest z mocnych słów i radykalnych rozwiązań. Zaraz po objęciu urzędu prezydenta w 2016 roku wypowiedział wojnę handlarzom narkotyków. Zginęło w niej już kilka tysięcy dilerów, ale nie tylko. Życie odbierane jest nawet osobom uzależnionym.
Premier Kanady obiecywał, że zajmie się problemem śmieci. Podczas wizyty w Manili w 2015 roku Justin Trudeau mówił, że przygotowywane jest "kanadyjskie rozwiązanie", a podobna sytuacja już się nie powtórzy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.