Zagrozili, że zniszczą leki, jeśli rządy nie zgodzą się na wyższe ceny. Południowoafrykańska firma Aspen Pharmacare, która europejską centralę ma w Dublinie, szantażowała w ten sposób, by lekarstwa podrożały nawet o 4 tysiące procent - ujawnił w swoim śledztwie "The Times". Władze w Madrycie miały ten problem w 2014 roku, Włosi rok wcześniej. Dokumenty ujawniające skandaliczne postępowanie przedsiębiorstwa zostały odnalezione w jego siedzibie.
Chodziło o 5 specyfików używanych w leczeniu nowotworów. Aspen Pharmacare przejęła w 2009 roku prawo do ich produkcji od koncernu GlaxoSmithKline. Zapłaciła za to 270 milionów funtów. I od tego momentu robiła wszystko, by drastycznie podnieść ich ceny. Włochom zagroziła, że wstrzyma dostawy, a Hiszpanów szantażowała zniszczeniem zapasów. Władze w Rzymie po pewnym okresie niedoboru leków, złamały się i zapłaciły więcej.
Podwyżki cen były na odpowiednim poziomie, by promować długotrwałą podaż tych leków. Poprzednie ceny były niezrównoważone - odpowiedział Dennis Dencher, dyrektor Aspen Pharma Europe.
*Ceny leków wzrosły do niewiarygodnych poziomów. *"The Times" za przykład podaje busulfan, który podaje się chorym na białaczkę. W 2013 roku cena opakowania w Anglii i Walii skoczyła z 5,20 do 65.22 funta. Inne lekarstwo z tej grupy - chlorambucil - podrożało z 8,36 do 40,51 funta.
Szefostwo południowoafrykańskiej firmy nie odnosi się do sedna sprawy. W oświadczeniu milczeniem pominięto kwestię szantażowania rządów Włoch i Hiszpanii.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.