Rodzina Nolana wezwała karetkę w sobotę rano. 10-letni Nolan Moittie trafił na oddział intensywnej terapii z zawałem serca, jednak lekarze nie byli w stanie mu pomóc. Chłopiec zmarł po 8 latach zmagania się z następstwami zakażenia pałeczką okrężnicy, zwaną także bakterią e. coli.
Zachorował po zjedzeniu zakażonego mięsa z Lidla. Dwuletni wówczas Nolan czuł się fatalnie po obiedzie zawierającym popularne we Francji danie, tzw. steak haché, czyli rodzaj burgera z siekanego steku. Był jednym z piętnaściorga dzieci z regionu Hauts-de-France, które zaraziły się bakterią e. coli.
Ten chłopiec tak naprawdę zmarł już w 2011 roku. Nolan i jego rodzina przeżywali prawdziwy koszmar od czasu zakażenia - podkreśla Florence Rault, prawniczka rodziny Moittie.
Stracił czucie w 80 proc. swojego ciała. Z powodu powikłań po chorobie Nolan stał się upośledzony umysłowo, nie potrafił mówić ani nawet samodzielnie jeść. Inne zarażone dzieci w większości zmagają się teraz z problemem trwale uszkodzonych nerek.
Producenta mielonej wołowiny z Lidla skazano w 2017 roku. Guy Lamorlette, założyciel SEB-CER i były kierownik firmy, został skazany na trzy lata więzienia za nieprzeprowadzenie kontroli mięsa. Ma też wypłacić rodzinie Nolana odszkodowanie.
Wyrok został podtrzymany w sądzie apelacyjnym w lutym. Jednak prawnik Lamorlette rozważa wniosek o kasację - informuje dziennik "Le Parisien". Za dramat Nolana i innych dzieci obwinia byłego kierownika ds. jakości, który zmarł przed rozpoczęciem procesu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.