Do incydentu przy ul. Nowomiejskiej w Gdańsku doszło 22 lipca. Całą sytuację zarejestrowała kamerą w telefonie pani Marta. Mówiła, że chciała nagrać kaczki na przejściu dla pieszych i nie spodziewała się, że "nagra coś, czego nikt nie chciałby oglądać".
Jedno z piskląt zginęło. Pisklę, które szło ostatnie, zostało przejechane. Kierowca nie zrobił tego celowo. Jak się dowiedziało o2.pl, kierowca renault po prostu nie zauważył kaczek. W rozmowie ze śledczymi wyraził żal z powodu tego, co się stało.
Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut naruszenia przepisów o ruchu drogowym dotyczący nienależytego obserwowania drogi oraz najechania na przeszkodę – poinformował nas asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie kierowcy. Za wykroczenie, którego się dopuścił, grozi kara nagany lub kara grzywny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.