Funkcjonariusze zobaczyli opla jadącego z otwartymi oknami ulicą Hallera. Wzbudziło to podejrzenie, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Dlatego policjanci zdecydowali się zatrzymać samochód.
Jednak gdy kierowca zobaczył sygnał, gwałtownie przyspieszył. Jechał z bardzo dużą prędkością i nie zważał na światła. W końcu stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w budynek.
Policjanci próbowali ratować mężczyznę. Reanimowali go także wezwani na miejsce ratownicy pogotowia. Jednak na pomoc było już za późno.
Prawdopodobnie 55-latek był nietrzeźwy. Ratujący go funkcjonariusze czuli od niego alkohol. Okazało się również, że mężczyzna miał zakaz prowadzenia samochodu - podaje rmf24.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl