Jaszczurka to waran nilowy, który najprawdopodobniej komuś uciekł. Zwierzę mogło też zostać wyrzucone przez dotychczasowego właściciela. Jedno jest pewne - nie występuje ono naturalnie na Florydzie. Długość gada szacuje się na ponad 2 metry, jego waga też budzi respekt. Eksperci twierdzą, że jaszczurka waży około 68 kilogramów.
To straszne, ona jest taka ogromna - obawia się Zachary Lieberman.
Rodzina relacjonuje, że gad wielokrotnie próbował dostać się do ich domu. W ciągu ostatnich dwóch tygodni waran nilowy zastraszał Liebermanów co najmniej trzy razy. Skarżą się oni, że boją się wychodzić do ogrodu, musieli też zapomnieć o kąpieli w przydomowym basenie.
Słyszeliśmy charakterystyczne drapanie w nasze drzwi od strony tarasu - dodaje wystraszony ojciec dwojga małych dzieci (2-letniego syna i 4-letniej córki).
Służby stanowe zastosowały przynęty w postaci martwych gryzoni. Rozwieszono je na drzewach, podobnie jak kawałki kurczaka, licząc na to, że zwabią warana. Jednak wszystko na nic. Do gry weszły psy tropiące, których zadaniem jest wywęszyć, gdzie wielka jaszczurka ma legowisko.
Lokalne władze ostrzegły przed próbami samodzielnego złapania gada. Rodzina Liebermanów podkreśla, że nie chce śmierci zwierzęcia, a jedynie uwolnienia okolicy od obecności jaszczurki, by mogli przestać się bać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.