Karima stosuje zabieg od sześciu lat, co trzy lub cztery tygodnie. Jako dwudziestolatka usłyszała, że ta praktyka staje się coraz popularniejsza wśród Japonek, więc postanowiła ją sprawdzić. Do golenia używa maszynki.
Poza tym, że skóra jest rozjaśniona, kolejna zaleta to mniejsze podrażnienia skóry niż przy woskowaniu – przekonuje Karima w swoim wideo.
Vlogerka rozwiała wątpliwości, które pojawiły się pewnie u większości kobiet. Wytłumaczyła, że w wyniku golenia malutkie włoski na twarzy nie odrastają coraz grubsze. Specjalnie zaprojektowana do tego celu maszynka nie stymuluje mieszków wystarczająco mocno.
Podobno tak o urodę dbały już Elizabeth Taylor czy Marilyn Monroe. Współcześnie entuzjastek golenia twarzy przybywa nie tylko wśród blogerek, ale i specjalistek z przemysłu kosmetycznego – czytamy w Daily Mail.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.