Greta Thunberg niedawno dokonała ważnego podsumowania. Chociaż protest klimatyczny powoli obejmuje kolejne kraje, aktywistka stwierdziła, że nie ma powodów do radości.
Nastolatka wyraziła swoje głębokie rozczarowanie. Mimo usilnych starań młodych aktywistów nie udało się doprowadzić do zmian, które pomogłyby zwalczyć skutki globalnego ocieplenia. Wręcz przeciwnie – według Grety wiele rządów pozostaje obojętnych na ostrzeżenia ekologów i naukowców.
Apel aktywistki wywołał wielkie poruszenie. Wśród osób, które zdecydowały się odnieść do słów Grety, był Piers Morgan. To znany brytyjski dziennikarz i gwiazdor telewizyjny. Mężczyzna skomentował na Twitterze wypowiedź Szwedki, oznaczając ją w poście.
@GretaThunberg – przestań protestować, przestań krzyczeć na dorosłych, przestań straszyć dzieci i znajdź mądrzejszy, bardziej optymalny sposób na osiągnięcie pożądanego efektu.
To nie pierwszy raz, kiedy Grecie Thunberg zarzuca się "straszenie dzieci". Jeremy Clarkson, były prezenter kultowego programu "Top Gear", wystosował wobec aktywistki bardzo podobne zarzuty. Więcej przeczytasz tutaj.
Osoby komentujące tweet Morgana podzieliły się na dwa obozy. Część przyznawała rację dziennikarzowi, m.in. wyrażając życzenie, by aktywistka w końcu zamilkła i zakończyła działalność. Inni wskazywali, że Thunberg po prostu kieruje się ustaleniami naukowców, czego z kolei nie robią politycy.
Na razie Greta Thunberg nie odpowiedziała Piersowi Morganowi. Dziennikarz nie pierwszy raz publicznie odniósł się do słów aktywistki. Pod koniec października 2019 roku Piers Morgan zarzucił nastolatce, że najwyraźniej dobrze się bawi i pytał, kiedy zamierza wrócić do szkoły. W późniejszym czasie tłumaczył się troską o dziewczynę i obawą, że jest wykorzystywana przez dorosłych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.