Pojawienie się Sikha w turbanie wśród gwardzistów rozpętało burzę. Przede wszystkim na Wyspach, choć również pod naszym artykułem informującym o tym wydarzeniu komentarzy nie brakowało. Zdjęcie z parady podczas ceremonii z okazji urodzin królowej Elżbiety II obiegło cały świat.
Nie wszystkie opinie były przychylne dla 22-latka z Leicester. Wiele osób krytykowało wyłom w tradycji, wielu nie podobało się szczególnie to, że futrzane nakrycie głowy zastąpił turban. Niektórzy komentujący posuwali się do obrażania gwardzisty. Nie zabrakło wątków rasistowskich.
Charanpreet Singh Lall w końcu zdecydował się odpowiedzieć hejterom. Nie powiedział wiele, ale zlekceważył ich koncertowo, wskazując autorom nienawistnych komentarzy ich miejsce na marginesie społeczeństwa.
Zawsze będą tacy ludzie. Cóż, po prostu musisz słuchać głosów wsparcia i przechodzić obok nienawiści obojętnie - powiedział gwardzista.
Charanpreet Singh Lall wstąpił do brytyjskiej armii w styczniu 2016 roku. Urodził się w indyjskim stanie Pendżab, ale jako dziecko przeprowadził się wraz z rodziną do Wielkiej Brytanii. Na szczęście prócz hejtu dostał również wielką dawkę życzliwości i wsparcia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.