Tortury jakie stosowali, doprowadziły do śmierci dwóch ofiar. Para uwięziła co najmniej osiem kobiet, zwabiając je poprzez ogłoszenia matrymonialne w gazetach. Następnie małżeństwo dręczyło ofiary zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Farmer szuka żony, jestem grzeczny, miły, delikatny ... - brzmiało ich ogłoszenie.
Para torturowała kobiety w swoim domu niedaleko miasta Höxter. Ofiary były bite, duszone i podpalane. Oprawcy wyrywali im włosy, razili prądem i atakowali gazem pieprzowym.
*Jedną z ofiar była 33-latka, która zmarła z powodu obrażeń. * Zabójcy poćwiartowali jej ciało i zamrozili szczątki. Później spalili je w kominku, a popioły rozprowadzili wzdłuż wiejskich dróg.
Parę schwytano w maju 2016 r. Nastąpiło to po tym, jak mocno pobili 41-letnią kobietę. Próbowali dowieźć ją do swojego domu, ale zepsuł im się samochód. Ponieważ w pobliżu byli świadkowie, musieli wezwać pogotowie. Z powodu silnych obrażeń kobieta zmarła w szpitalu. Wówczas ich zbrodnie wyszły na światło dzienne.
W trakcie procesu para obwiniała siebie nawzajem. W swoim ostatnim oświadczeniu Angelika Wagener przeprosiła swoje ofiary. Wilfried Wagener powiedział natomiast, że nie wiedział "co jest dobre, a co złe".
*Prokuratorzy domagali się dla oprawców dożywocia. * Tylko kilka z głęboko przeżywających traumę ocalałych odważyło się opowiadać w sądzie o swoich doświadczeniach. Jak informuje Metro, oskarżona Angelika Wegener po odczytaniu wyroku uśmiechnęła się z ulgą i przytuliła swojego adwokata.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.