Hiszpańskie ministerstwo zdrowia ogłosiło w poniedziałek rano, że liczba potwierdzonych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 wzrosła w ciągu dobry o ponad cztery tysiące. Tym samym przekroczona została granica 200 tysięcy infekcji.
To druga największa liczba na świecie, po USA, gdzie stwierdzono już ponad 760 tysięcy przypadków koronawirusa. Za Hiszpanią znajdują się Włochy, gdzie zakażonych zostało niemal 180 tysięcy osób. Liczba ofiar śmiertelnych to w Hiszpanii już prawie 21 tysięcy, przy ponad 23 tysiącach we Włoszech i więcej niż 40 tysiącach w Stanach Zjednoczonych.
Epidemia koronawirusa w Hiszpanii
Jednak szczyt epidemii w kraju zdaje się powoli mijać. W ciągu minionej dobry ofiarami śmiertelnej epidemii padło 399 osób. Choć liczba ta nadal brzmi złowrogo, to jest to najniższa statystyka od ponad miesiąca.
Dziś pierwszy raz mamy do czynienia z mniej niż 400 zgonami. Choć to tylko trochę mniej niż w niedzielę, to dane te niosą nam nadzieję - mówił w czasie konferencji Fernando Simon, zajmujący się w Hiszpanii nadzorowaniem stanu wyjątkowego - Zachęca to nas do dalszej walki.
Premier Pedro Sanchez, ogłosił z kolei, że niektóre z restrykcji zostaną złagodzone od 27 kwietnia. Między innymi dzieci i młodzież poniżej 18 roku życia będą mogli, w końcu, po siedmiu tygodniach, wychodzić z domu - w towarzystwie pełnoletnich
Hiszpański premier pracuje też z opozycją nad stworzeniem wspólnego paktu, w celu walki z ekonomicznymi i społecznymi skutkami epidemii. Jednak, jak donosi serwis La Prensa Latina, lider lewicowego rządu wciąż ma problemy z dogadaniem się z liderem centroprawicowej Partii Ludowej, Pablo Casado, który w poniedziałek zarzucił Sanchezowi "nieszczerość".
Zobacz także: Jest lek na koronawirusa? Wirusolog ma radę dla kolegów
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.