Choć przyjazd radiowozu na sygnale zazwyczaj kojarzy się z przestępstwem i kłopotami to w dziwnych czasach koronawirusa, wzbudza on u niektórych ludzi wielki aplauz.
Śpiewający policjanci musieli już wcześniej być znani mieszkańcom, bo od razu po podjechaniu mundurowych, wszyscy byli gotowi do śpiewu. Jeden z funkcjonariuszy, lider zespołu, zaczął grać na gitarze znany utwór, podczas gdy inni klaskali do rytmu oraz tańczyli przy radiowozach.
Jak się okazuje, występy funkcjonariuszy są zaplanowanym elementem ich pracy. Gazeta "Diario de Mallorca" informowała, że w następnych dniach, od 15 do 19, na policyjnych muzyków będzie można się natknąć w innych miejscowościach regionu.
Niestety ci, którzy woleliby się zdrzemnąć, będą musieli poczekać. Żadne zamknięcie nie sprawi, że ludzie nie będą w swych domach śpiewać i tańczyć. To świetna metoda na rozładowanie stresu - pisała gazeta.
W całym kraju, z powodu epidemii koronawirusa, obowiązuje zakaz wychodzenia z domu, poza pilnymi przypadkami.
Śpiew w czasie kwarantanny
Materiał, opublikowany na początku na Twitterze, szybko zdobył popularność w internecie. W tym bardzo trudnym dla Hiszpanówokresie (w kraju zarażonych koronawirusem jest już 33 tysiące osób, z czego ponad 2100 zmarło), widok muzykalnych policjantów na pewno był sporym pocieszeniem.
Jakiś czas temu było głośno o mieszkańcach Włoch, którzy umawiają się na wspólne śpiewy ze swoich balkonów. Muzyka okazuje się doskonałym sposobem na zrzucenie z siebie choć części napięcia, związanego ze stanem epidemii.
Zobacz także: Jak Hiszpania radzi sobie z koronawirusem?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.