Polak wpadł do wody w nocy z soboty na niedzielę. W miejscowości Erica w prowincji Drenthe na południowym wschodzie Holandii łowił ryby z innymi Polakami.
Jeden z wędkarzy nagle usłyszał plusk wody. Gdy spojrzał w bok, zobaczył puste krzesełko, na którym wcześniej siedział mężczyzna. Wezwano policję i straż pożarną. Na miejscu zaczęły się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania.
Zapadł już zmrok, dlatego poszukiwania były utrudnione. W końcu po mniej więcej dwóch godzinach strażacy z Holandii postanowili je przerwać. Kontynuowane były w niedzielę rano i po południu – informuje serwis Emmen112.nl.
Ciało znajdowało się na dnie. Znaleziono je przy pomocy sonaru w kanale, nad którym Polacy łowili ryby. Wyciągnięte zostało w pobliżu miejsca, w którym mężczyzna łowił ryby. Holenderska policja twierdzi, że mężczyzna zginął najprawdopodobniej na skutek nieszczęśliwego wypadku. Jego tożsamości nie ujawniono.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.