Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Radosław Opas
Radosław Opas | 
aktualizacja 

Hongkong. Barykady przełamane. Policja szturmuje uniwersytet

38

Policja w Hongkongu otoczyła kampus Uniwersytetu Politechnicznego. W środku znajdują się setki protestujących, którzy mieli opuścić budynek w poniedziałek rano, ale zmuszeni byli pozostać na terenie placówki po tym, jak funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i gumowych kul.

Hongkong. Barykady przełamane. Policja szturmuje uniwersytet
(Getty Images, Laurel Chor / Stringer)

Starcia w kampusie trwały całą noc. Uzbrojeni policjanci próbowali w godzinach nocnych dostać się na teren uniwersytetu, ale protestujący mieszkańcy Hongkongu odpowiedzieli siłą, rzucając m.in. kamieniami i koktajlami Mołotowa.

Policja użyła gazu łzawiącego. Według tłumaczeń funkcjonariuszy, było to konieczne, ponieważ kordony policji zostały „nagle zaatakowane przez grupę zamaskowanych uczestników zamieszek”.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Swobodne wyjście z kampusu jest niemożliwe. Otaczający teren uczelni policjanci ogłosili, że każdy może opuścić kampus, ale musi przy tym oddać broń i zdjąć maskę przeciwgazową. Protestujący uważają, że jest to podstęp, którego celem jest aresztowanie demonstrantów.

Zobacz także: Zobacz także: Stan dezorientacji. "Nikt nie wie, co się stanie"

Szacuje się, że w kampusie przebywać może nawet 1 tys. ludzi. Informację potwierdza przebywający na miejscu Ted Hui, jeden z lokalnych prodemokratycznych aktywistów. Z kolei pełniący obowiązki prezesa związku studenckiego PolyU Ken Woo stwierdził w rozmowie z radiem RTHK, że w uniwersytecie pozostało co najmniej 500 osób.

Jednego z policjantów trafiono strzałą. Funkcjonariusz został ranny po tym, jak jeden z protestujących strzelił do niego z łuku bądź kuszy w nogę. Zdjęcie z tego zdarzenia funkcjonariusze opublikowali w sieci.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Protesty w Hongkongu trwają od kilku miesięcy. Zamieszki rozpoczęły się w czerwcu, kiedy to zaczęto prace legislacyjne nad wprowadzeniem prawa umożliwiającego ekstradycję podejrzanych osób do Chin kontynentalnych. Protestujący żądają m.in. demokratycznych wyborów władz w regionie. Chcą też, aby wszczęto niezależne śledztwo w sprawie działań policji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić