Pomógł już tysiącom starszych i niepełnosprawnych osób. 52-letni James Anderson działa w hrabstwie Lancashire jako lokalny dobroczyńca już od 2017 roku, ale dopiero teraz stał się znany w Wielkiej Brytanii i całej Europie. Stało się to dzięki rachunkowi opublikowanemu w internecie.
Faktura opiewa na dokładnie 0 funtów. Anderson wystawił ją 91-letniej chorej na białaczkę kobiecie za naprawienie zepsutego kotła. W dokumencie podkreśla też, że on lub jego pracownicy mogą przyjechać w każdej chwili, jeśli wystąpią jakiekolwiek inne problemy z jej domowym systemem grzewczym.
Nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania. Ten rachunek jest wszędzie - dziwi się Anderson.
Starsi i schorowani klienci nie płacą w ogóle. Hydraulik z Burnley stara się dostosowywać zapłatę za naprawy do możliwości finansowych klientów. W 2017 roku zobaczył starszego mężczyznę, który został okropnie potraktowany przez innego hydraulika. To skłoniło go do założenia niedochodowej firmy Depher.
Nie chcę, żeby ludzie starzy i niepełnosprawni cierpieli z powodu zimnych domów, cieknącej wody lub braku prądu. W tym kraju w dzisiejszych czasach to nie powinno mieć miejsca - podkreśla hydraulik.
Jest zadłużony na 8 tys. funtów. Dobroczynność nie ma korzystnego wpływu na portfel Andersona, ale 52-latek twierdzi, że ma swój dług pod kontrolą. Stara się pozyskiwać dofinansowanie od państwa i organizacji charytatywnych, tworzy też zbiórki w internecie. Planuje rozszerzyć swoją działalność z hrabstwa Lancashire na całą Wielką Brytanię.
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.