Weterynarz nie kryje zaskoczenia. Uczniowie szkoły rolniczej Le Gros Chene w Bretanii znaleźli podziobane ciało młodego lisa w kurniku. Wbrew przewidywaniom zaniepokojonych studentów, żadna z kur nie odniosła obrażeń. W pomieszczeniu przebywały w tym czasie około 3 tys. ptaków.
Zadziałał instynkt stadny i go zaatakowały. Na jego ciele, zwłaszcza szyi, widać ślady wielu dziobów - powiedział Pascal Daniel, dyrektor zakładu.
Drapieżnik prawdopodobnie zakradł się do kurnika wieczorem. Ptaki z uczelnianej farmy żyją na wolnym wybiegu, a pomieszczenie automatycznie zamyka się w nocy. Kilkumiesięczny lis musiał spanikować, kiedy zatrzasnęły się drzwi i rzuciło się na niego stado kur.
Miały już do czynienia z nieproszonymi gośćmi. Mieszkające w tym budynku ptactwo było kilkukrotnie nawiedzane przez lisy i pewnie dlatego zareagowało tak zdecydowanie. Weterynarz, poproszony o komentarz przez lokalną gazetę "Ouest-France", zasugerował, że lis mógł być już osłabiony, a kury doskonale to wyczuwają.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.