Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Inwigilacja w czasie pandemii. Władze USA wykorzystują reklamy

2

Gdy koronawirus nie odpuszcza, wiedza o działaniach obywateli staje się dla władz jeszcze cenniejsza niż zwykle. Władze USA postanowiły śledzić ruchy ludności w nietypowy sposób. Wykorzystują do tego reklamy.

Inwigilacja w czasie pandemii. Władze USA wykorzystują reklamy
(Materiały prasowe)

Jak pogodzić nadzór z wymogami prywatności? Aby skutecznie walczyć z koronawirusem, amerykański Departament Zdrowia i Opieki Społecznej postanowił wykorzystać nietypowe narzędzia. Dzięki nim jest w stanie śledzić przemieszczanie się obywateli, a jednocześnie zapewnia im dużą anonimowość.

Rozwiązaniem okazuje się wykorzystanie internetowych sieci reklamowych. W przeciwieństwie do danych np. pochodzących ze stacji dostępowych (BTS) operatorów komórkowych, informacje z sieci reklamowych są anonimizowane. Pozwala to na śledzenie trendów czy ruchów mas ludzi, a jednocześnie chroni prywatność jednostek.

Sposób na niebezpieczne zgromadzenia

Jak ustalił „The Wall Street Journal”, pozyskane w ten sposób dane umożliwiają interwencje w sytuacji, gdy w jednym miejscu gromadzi się zbyt wiele osób. Przykładem jest np. zbyt duże zagęszczenie spacerowiczów w parku. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo nie miały informacji o konkretnych użytkownikach, ale wiedziały, że w tym samym czasie na danym obszarze jest zbyt wiele osób i mogły skutecznie interweniować.

Zobacz także:Koronawirus a lato. Zbadają odporność wirusa na ciepło

Takie podejście wydaje się mocno odbiegać od praktyki typowej dla wielu państw europejskich, gdzie np. Włochy czy Austria analizują informacje pochodzące bezpośrednio z BTS-ów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
**Podziel się dobrym newsem

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić