Protesty w Iranie trwają od soboty. Antyrządowe demonstracje organizowane są przede wszystkim w Teheranie, stolicy kraju. Protestujący gromadzą się w wokół dwóch uniwersytetów.
Policja użyła siły. Niektóre doniesienia mówią o użyciu ostrej amunicji. Z całą pewnością policja używa gazu łzawiącego. Ale pomimo rozpędzenia w sobotę przez siły rządowe wieczornego protestu, studenci w Iranie nie ustępują. Według niezależnych mediów protesty mają też miejsce w kilku innych miastach kraju.
Do bojkotu władz przyłączyli się dziennikarze. Przeciwko panującemu rządowi otwarcie opowiedziała się m.in. Gelare Jabbari, popularna prezenterka kanału drugiego państwowej telewizji Iranu. Na swoim profilu na Instagramie przeprosiła Irańczyków za kłamstwa dotyczące zestrzelenia w środę przez Gwardię Rewolucyjną ukraińskiego samolotu.
Bardzo trudno było mi uwierzyć, że nasi rodacy zostali zabici. Wybaczcie mi, że przejrzałam na oczy tak późno. I wybaczcie mi te 13 lat, kiedy opowiadałam wam kłamstwa – napisała w mediach społecznościowych Gelare Jabbari.
Zobacz także: Katastrofa ukraińskiego samolotu. Zobacz nagranie z radaru
Irańskie protesty dotyczą katastrofy samolotu boeing 737. Na skutek zestrzelenia samolotu ukraińskich linii lotniczych przez wojsko Iranu zginęło 176 osób. Władze początkowo starały się ukryć prawdę twierdząc, że maszyna rozbiła się przez awarię silnika. Dopiero po kilku dniach rządzący przyznali się, że samolot został omyłkowo strącony. Iran ogłosił prawdę dopiero wtedy, gdy premierzy Kanady i Wielkiej Brytanii oświadczyli, że mają informacje z wielu źródeł, które potwierdzają, iż boeing 737 został zestrzelony.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.