22-letnia modelka zginęła w dzielnicy Kam Sara. Jak poinformowali lekarze z bagdadzkiego szpitala, kobieta została trzykrotnie postrzelona i zmarła na miejscu. Irackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że w sprawie jej tragicznej śmierci wszczęto już śledztwo - podaje "Independent".
Tara Fares mieszkała w Irbil na północy kraju, często jednak odwiedzała stolicę. Była popularną influencerką, a jej konto na Instagramie obserwowały 3 miliony osób. Śmierć modelkii wstrząsnęła fanami, którzy domagają się wymierzenia sprawiedliwości sprawcom.
Śmierć Tary to dowód na dyskryminację, brak wolności i praw. Współczucie nie wystarczy - napisał jeden z nich.
Na razie nie wiadomo, kto zamordował 22-latkę. Kobieta zginęła zaledwie kilka dni po tym, jak na południu kraju zastrzelona została Su'ad Al-Ali, iracka aktywistka i obrończyni praw kobiet.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.