Upadł ostatni tak wielki bastion terrorystów. Pokonani w mieście nad Eufratem, będą teraz musieli ukrywać się w wioskach. To ogromny sukces w walce z ISIS - pisze "Independent".
Miasto było oblężone od trzech lat. Wolna była tylko jedna z dzielnic, gdzie przez cały czas mieszkało ponad 90 tys. cywili i kilkuset syryjskich żołnierzy, którzy na co dzień byli w zasadzie zakładnikami terrorystów z ISIS. Przetrwali tylko dzięki zrzutom jedzenia i amunicji, pozwalającej się bronić.
W pełni uwolniliśmy miasto od ISIS. Wchodzimy w ostateczną fazę anihilacji terrorystów - powiedział gen. Ali Mayhoub, dowodzący akcją uwolnienia Dajr az-Zaur.
ISIS straciło ok. 90 proc. swoich terytoriów w Syrii. Od 2014 roku skutecznie udaje się wypierać Państwo Islamskie z kolejnych terenów. Udało się wypędzić terrorystów m.in. z Mosulu i Rakki, określanej wcześniej mianem stolicy kalifatu.
Ze względu na porażki w Syrii i Iraku, wzrastać może liczba zamachów w Europie. Elaine Duke kilka dni wcześniej, podczas spotkania w Londynie ostrzegała świat przed kolejnymi atakami planowanymi przez ISIS. Sekretarz bezpieczeństwa narodowego USA mówiła ostatnio o obserwowanych przez amerykański wywiad ruchach podejrzanych o terroryzm.
Organizacje terrorystyczne jak ISIS chcą znowu porwać i rozbić samolot. Chcą wielkiej eksplozji, nasz wywiad nie ma co do tego wątpliwości - ostrzegała Elaine Duke.
Przywódcy terrorystów muszą utrzymać rygor w swoich szeregach. Podczas spotkania w ambasadzie USA w Londynie Elaine Duke ostrzegła, że właśnie w tym celu zamachy mogą być coraz bardziej krwawe. Również dlatego, że dochodowość tego typu organizacji jest tym większa, im większa jest ich aktywność.
Tego problemu nie możemy zamknąć tylko w naszych granicach. To globalne ryzyko, dlatego mówimy o tym na głos - dodała
amerykańska sekretarz.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.