Mohamed Khalif ugodził nożem trzy osoby. Jedna z nich zmarła. Dwóch poszkodowanych w stanie krytycznym przewieziono do szpitala - donosi "Daily Mail".
Ten, który przeprowadził atak w Melbourne, jest jednym z bojowników Państwa Islamskiego i uczynił to, odpowiadając na wezwanie, by obrać za cel obywateli koalicji - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez powiązaną z ISIS agencję Amak.
Policja potwierdziła, że atak miał podłoże terrorystyczne. Pochodzący z Somalii 31-latek był znany australijskim służbom. Na razie nie przedstawiono jednak żadnych dowodów potwierdzających, że za zamachem stoi ISIS.
Dramatyczne sceny rozegrały się w ruchliwej dzielnicy handlowej miasta. Mężczyzna wysiadł z samochodu, po czym zaatakował trzech przechodniów. W tym czasie jego auto stanęło w płomieniach. Policję wezwał jeden ze świadków pożaru.
Gdy funkcjonariusze wysiedli z radiowozu, zostali zaatakowani przez mężczyznę wymachującego nożem. Jednocześnie przechodnie zaczęli krzyczeć, że ktoś został ranny - relacjonował inspektor David Clayton.
Jeden z policjantów postrzelił nożownika w klatkę piersiową. Mężczyzna został aresztowany i w stanie krytycznym przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł. W samochodzie napastnika znaleziono butelki z benzyną.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.