James Le Mesurier został znaleziony martwy na ulicy pod oknem swojego mieszkania w Stambule 11 listopada. W poniedziałek turecka telewizja państwowa TRT poinformowała, że przyczyną śmierci był "ogólny uraz ciała związany z upadkiem z wysokości”. Podkreślono, że nie znaleziono DNA należącego do innej osoby.
Żona Jamesa Le Mesuriera, Emma Winberg, miała powiedzieć policji, że na kilka dni przed śmiercią 43-latek rozważał samobójstwo. Brytyjczyk miał także zacząć brać leki na "zaburzenie nerwicowe". Kobieta wyznała, że w noc swojej śmierci wziął pigułkę nasenną. Rano policja zapukała do drzwi ich mieszkania i potem zobaczyła ciało męża.
James Le Mesurier był powszechnie uważany za założyciela Białych Hełmów. Organizacja, znana również jako Syryjska Obrona Cywilna, pomaga ratować cywilów rannych w atakach na obszarach Syrii kontrolowanych przez rebeliantów. W 2016 r. otrzymała nagrodę Right Livelihood Award za "wyjątkową odwagę, współczucie i zaangażowanie humanitarne w ratowanie ludności cywilnej”.
W tym samym roku organizacja została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. James Le Mesurier otrzymał od królowej Order Imperium Brytyjskiego za "zasługi dla grupy Syryjskiej Obrony Cywilnej i ochrony ludności cywilnej w Syrii".
Rząd Syrii oraz jego sojusznicy - Rosja i Iran, oskarżyły Białe Hełmy o wspieranie organizacji terrorystycznych. Kilka dni przed śmiercią Le Mesuriera rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych oskarżyło go o bycie byłym agentem brytyjskiej służby specjalnej Secret Intelligence Service, powołanej do prowadzenia wywiadu zagranicznego, oraz o powiązania z terrorystami. Ambasador Wielkiej Brytanii przy ONZ powiedział, że zarzuty są „kategorycznie nieprawdziwe”.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.