W Japonii restauracja KFC wprowadziła Fried Chicken Home Type. To specjalna odmiana kurczaka przeznaczona dla osób, które zabierają mięso do domu. Sprzedaje się ją zresztą tylko w lokalu w centrum Tokio, gdzie nie ma miejsc siedzących.
Dwa kawałki bezzapachowego kurczaka kosztują 500 jenów, czyli około 15 złotych. Zdaniem Japończyków nowe kurczaki mają smak i aromat. Nie jest on jednak wyczuwalny na większą odległość. Trzeba przyłożyć nos do plastikowego pojemnika.
Kurczaka sprzedają w temperaturze pokojowej. Po odgrzaniu pachnie i smakuje, jak typowy produkt z KFC – przekonują w japońskim portalu SoraNews24.
Dlaczego w ogóle Japończycy o tym pomyśleli? W azjatyckim kraju panuje dziwna tradycja zamawiania kubełków z kurczakami na Boże Narodzenie. Japończycy przed laty zobaczyli reklamę, w której firma przekonywała, że bez ich kurczaków nie można sobie wyobrazić świąt, a mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni w nią uwierzyli. Po kubełki trzeba się zapisywać, a ich aromat mógł przeszkadzać współpasażerom w metrze lub autobusie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.