Władze w Tokio twierdzą, że wielokrotnie przyłapały statki Pjongjangu. Japończycy podkreślają, że to jedynie wierzchołek góry lodowej i problem jest o wiele poważniejszy. Pokazali nie tylko zdjęcia, ale przytoczyli również liczby.
Szacuje się, że największy nielegalny przerzut dotyczył prawie 58 tysięcy baryłek. Dla porównania - sankcje ograniczyły legalny import ropy naftowej przez Koreę Północną do 500 tysięcy baryłek rocznie.
Japończycy przyznali, że nie zatrzymali żadnego statku. Dostawy odbywają się na pełnym morzu. Statki połączone są rurami, przez które tłoczona jest ropa na jednostkę pod banderą Korei Północnej. Wykorzystywany jest również sposób transportowania mniejszymi statkami kursującymi między większymi jednostkami.
Zdjęcie poniżej pochodzi z Morza Wschodniochińskiego. Zostało wykonane 18 stycznia 2019 roku.
Według USA w pierwszej połowie 2018 roku było 89 nielegalnych transferów ropy. Od tamtej pory proceder miał się stać jeszcze bardziej nagminny, bo Kim Dzong Un coraz bardziej odczuwa skutki zakazu legalnego kupowania ropy.
Koreańczycy z Północy chwytają się różnych wybiegów. Zmieniają nazwy swoich statków na burtach, wyłączają lokalizatory. Często też wykorzystują noc do nielegalnych transakcji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.