*Spora część tej historii rozegrała się na Facebooku. *Jej punktem kulminacyjnym jest wpis, w którym niejaka Kate oskarża znajomych o porażkę swojego długoletniego związku. Winę widzi przede wszystkim w ich skąpstwie. Znajomi w większości nie mogli lub nie chcieli zapłacić za przybycie na ceremonię. Chodziło o niebagatelną kwotę 1500 dolarów kanadyjskich od osoby.
Konkretnie! Prosiłam konkretnie o pieniądze. Jak niby mamy zrobić wesele jak ze snów bez odpowiednich funduszy – pytała nie na żarty panna młoda.
Do wesele w najdroższej opcji zachęcił ją lokalny wróżbita. Miało ono kosztować 60 tys. dol. kan., czyli w przeliczeniu na polską walutę prawie 170 tys zł. Problemem okazały się jednak pieniądze. Para nie miała ich aż tyle, dlatego poprosiła by goście zrzucili się po 1500 dol. kan – w przeliczeniu 4,2 tys. zł od osoby.
Poświęcamy tak wiele, a prosimy jedynie o 1500 dol. Rozmawiałam z kilkoma osobami i obiecały mi dać nawet więcej. Moja druhna zadeklarowała 5000 tys. a rodzina mojego ex 3 tys – czytamy na Facebooku wpisy niedoszłej panny młodej.
Na jej wezwanie odpowiedziało tylko kilka osób. Nie wypaliła również zbiórka w serwisie GoFoundMe, na której udało się zebrać jedynie 250 dol. Ostatecznie ślub został odwołany, a panna Kate, przy wsparciu mamy, wylała swoje żale w mediach społecznościowych.
Prośba nie była niczym niezwykłym, a jednak dla wielu moich niedoszłych gości okazała się być cholernie daleko od standardu. Bądźmy szczerzy, co to jest głupie 1500 dol.?! Chodzi o imprezę życia - czytamy w kolejnym fragmencie.
Nie omieszkała podzielić się przyczyną odwołania ślubu. Okazało się, że pan młody plotkował za jej plecami. Podsłuchała jak tłumaczył komuś przez telefon, że "Kate jest upartą dziw..". W między czasie swój wkład wycofała również druhna, czyli najlepsza przyjaciółka.
Niespodziewanie więcej osób zaczęło się wycofywać ze złożonych wcześniej obietnic – w tym moja piep… najlepsza koleżanka – druhna – dawała upust złości kobieta.
Pomimo braku własnych pieniędzy bohaterka historii nie zdobyła się na odrobinę autorefleksji. A na co wy wydaliście wolne 170 tys. zł.? Czy to suma warta przeznaczenia na jedną imprezę?
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.