Katarczycy zgłosili się po Dawida Janczyka. Nie chciał "znowu spieprzyć", więc wybrał MKS Ciechanów

Dawid Janczyk był ogromną nadzieją polskiego futbolu. Choroba alkoholowa sprawiła jednak, że jego potencjał nie został w stu procentach wykorzystany. Zamiast walczyć o jak najwyższe cele, rozmieniał się na drobne.

Dawid Janczyk (na zdj. z nr 11) niegdyś występował z orłem na piersi
Źródło zdjęć: © East News | Paul Chiasson, Associated Press
Mateusz Domański

W trakcie jednego z ostatnich wywiadów kompletnie zszokował. - Niedawno chcieli mnie w Katarze. Nie wierzysz? No to zobacz SMS-y. Nawet nie mieli mi robić żadnych testów. Nic tylko lecieć i zarabiać pieniądze. To co w takim razie robię w Ciechanowie? To dlatego, by być blisko dzieci. Żona z córkami mieszka w Warszawie - powiedział Dawid Janczyk podczas rozmowy z "Gazetą Wyborczą".

Miłość do rodziny okazała się istotniejsza i wygrała z możliwością dobrego zarobku. - Starsza córka ma jedną zabawkę: piłkę. Czy ma idola? Tak, tatę. W maju będzie miała komunię. Jakbym wyjechał do tego Kataru i ominął taki ważny dla niej dzień, to chyba bym sobie nie darował, że znowu spieprzyłem - podkreślił piłkarz.

W Katarze Janczyk na pewno miałby lepiej niż w MKS-ie Ciechanów. Ten zespół występuje w klasie okręgowej gr. Ciechanów-Ostrołęka. Były reprezentant Polski nie może więc liczyć na wielkie zarobki czy treningi w wyśmienitych warunkach, co miałby zapewnione, gdyby tylko przyjął zagraniczną ofertę.

Zobacz także: Koronawirus. Dziennikarze w Anglii w szoku po decyzji Liverpoolu. "Wizerunkowo jest to szkoda nie do nadrobienia"

Dawid Janczyk próbuje wrócić na dobre tory

Mimo lukratywnej oferty z Kataru, Dawid Janczyk zdecydował się zostać w Polsce, by móc spędzać czas z rodziną. Piłkarz chce wyjść na prostą po tym, jak wpadł w tarapaty związane z chorobą alkoholową. Opowiada o niej chociażby w swojej książce "Moja spowiedź".

Zapowiadał się fenomenalnie. Janczyk ma na swoim koncie występy w reprezentacji Polski - zarówno na poziomie młodzieżowym, jak i seniorskim. Ponadto bronił barw takich ekip jak między innymi Piast Gliwice, Legia Warszawa, CSKA Moskwa, KSC Lokeren czy Korona Kielce. Był wielką nadzieją polskiego futbolu, ale jego kariera nie potoczyła się tak, jakby wiele osób tego oczekiwało. Na przeszkodzie stanął między innymi alkohol.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę