Dennis Muilenburg przyznał, że w obu lotach oprogramowanie MCAS zostało aktywowane, choć nie powinno. System został uruchomiony z powodu źle działającego czujnika. Jednocześnie prezes Boeinga zapewnił, że firma wie, jak naprawić ten błąd i więcej do niego nie dopuści.
W czwartek opublikowano pierwszy oficjalny raport dotyczący katastrofy w Etiopii, w której zginęło 157 osób. Wynika z niego, że piloci Boeinga 737 Max zastosowali się do wskazówek producenta, ale mimo to nie zdołali odzyskać kontroli nad maszyną.
Załoga wielokrotnie wykonała wszystkie procedury zalecone przez producenta, ale nie była w stanie kontrolować samolotu - powiedziała minister transportu Etiopii Dagmawit Moges.
W październiku 2018 r. doszło do katastrofy tego samego modelu samolotu w Indonezji. Zginęło wtedy 189 osób. Boeing wydał po tej tragedii biuletyn przypominający operatorom o tym, co trzeba zrobić w sytuacji awarii systemu MCAS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.