Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aldona Brauła
Aldona Brauła | 
aktualizacja 

Katowice. Policjant i ratownik skazani za pobicie walczą w sądzie

40

Policjant i ratownik medyczny z Katowic dochodzą sprawiedliwości. Są oskarżeni o dotkliwe pobicie mężczyzny podczas jednej z interwencji. Sprawa ciągnie się latami. W piątek w Katowicach odbyła się kolejna rozprawa apelacyjna.

Katowice. Policjant i ratownik skazani za pobicie walczą w sądzie
(iStock.com, Adrian Jurczak)

Do zdarzenia doszło w sylwestra 7 lat temu. Do jednego z domów w Katowicach została wezwana policja i karetka pogotowia. Chodziło o pobicie. Poszkodowana kobieta prawdopodobnie miała złamany nos.

Policjant Krzysztof K. chciał porozmawiać z Arkadiuszem S. mężczyzną, który zaatakował swoją żonę. Jednak ten nie chciał złożyć żadnych zeznań. Przy próbie zatrzymania zaczął się wyrywać i atakować funkcjonariusza. Wtedy jeden z ratowników medycznych Łukasz Ch. postanowił pomóc w obezwładnieniu Arkadiusza S. i użył gazu pieprzowego. Wraz z policjantem udało im się powalić na ziemię zdenerwowanego mężczyznę.

Do tego momentu zeznania zarówno oskarżonych jak i domniemanego poszkodowanego są takie same. Później obie strony podają zupełnie różne wersje. Arkadiusz S. twierdzi, że jak już leżał na ziemi to wtedy ratownik i policjant zaczęli go kopać i bić po głowie. W pierwszych zeznaniach stwierdził, że kontynuowali bicie w drodze na posterunek. Krzysztof K. i Łukasz Ch. zaprzeczają

Zobacz także: Zobacz także: Najłatwiejsza interwencja. Przejechał im tuż pod nosem

Pierwszy wyrok uniewinnił oskarżonych. Stwierdzono, że była to klasyczna interwencja w przypadku zgłoszonego pobicia. Arkadiusz S. był bardzo agresywny i trzeba było użyć siły, aby móc go przesłuchać.

Później były kolejne rozprawy. Sąd w końcu uznał oskarżonych za winnych i nałożył na nich karę grzywny w wysokości 2 tys. dla ratownika i 3 tys. dla policjanta.

Obie strony były tym wyrokiem nieusatysfakcjonowane. Obrońcy chcą oczyszczenia z zarzutów policjanta i ratownika z Katowic, prokuratura żąda kary pozbawiania wolności.

W piątek odbyła się pierwsza rozprawa w sądzie apelacyjnym. Jeżeli wyrok skazujący zostanie podtrzymany albo zaostrzony, oskarżeni nie będą mogli wykonywać zawodu.

Jestem nieugięty, jeśli chodzi o pewne rzeczy. Jeśli miałem sygnał, że kobieta została pobita przez męża, moim priorytetem jest odizolowanie jej od sprawcy. Ona nie mogła złożyć zeznań, bo była pod wpływem alkoholu. Ale sporządziłem z tej interwencji notatkę, która powinna trafić do prokuratury i prokurator powinien przesłuchać rodzinę na okoliczność znęcania się. Nie zostało to zrobione – powiedział dla TVN24 oskarżony policjant.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić