Korea Południowa rozmieści 4 jednostki systemu THAAD. Amerykański system, kojarzony w Polsce przede wszystkim z tarczą antyrakietową, będzie miał na celu przechwytywanie potencjalnych rakiet, jakie wystrzelone zostaną z terenu Korei Północnej.
To kolejne już jednostki systemu. Wcześniej Korea Południowa zainstalowała dwa bloki. Plotki mówiły o kolejnych, jednak prezydent Moon Jae-in zlecił najpierw wykonanie oceny środowiskowej - pisze Reuters. Wielu ekspertów z zakresu bezpieczeństwa uznało ten ruch za złą decyzję. Teraz, po uzyskaniu pozytywnej opinii, Seul wraca do przedsięwzięcia.
O decyzji zainstalowania kolejnych jednostek poinformowano Chiny. Ten kraj wcześniej sprzeciwiał się rozbudowie systemu. Chińczycy uznali go za zagrożenie dla nich samych, ponieważ radary jednostek systemu, będą wnikać głęboko w przestrzeń Państwa Środka. W domyśle chodziło o większą kontrolę ze strony Korei i jej sojuszników, takich jak Stany Zjednoczone.
THAAD wszedł do służby w 2007 roku. Ten amerykański system antybalistyczny to ostatni element programu antyrakietowego Stanów Zjednoczonych. Ma za zadanie przechwytywanie oraz niszczenie wrogich pocisków balistycznych krótkiego i średniego zasięgu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.