Goście sąsiednich pokoi słyszeli krzyki. Młoda kobieta umarła prawdopodobnie w nocy. Jak zeznaje jej chłopak, który był razem z nią w pokoju, Brytyjka zmarła podczas "intensywnego" seksu. Ratownicy medyczni po przyjechaniu na miejsce od razu stwierdzili zgon.
Policja przeprowadza śledztwo. Para zameldowała się w hotelu Ramada La Palma au Lac dzień przed tragicznym zdarzeniem. Lokalne media informują, że w nocy pracownicy ośrodka słyszeli wyraźne krzyki i kłótnie - podaje portal birminghammail.com.
29-latek zostanie postawiony przed sądem. Sekcja zwłok potwierdziła, że Anna Florence Reed zmarła na skutek uduszenia. Na jej ciele znaleziono także małe pęknięcia i skaleczenia. Prokurator rozważa obecnie, czy oskarżyć mężczyznę o morderstwo, czy nieumyślne spowodowanie śmierci.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.