Egzekucja odbyła się na wojskowym lotnisku Mirim w Pjongjangu. Na rozkaz Kim Dzong Una rozstrzelano 4 urzędników, którzy byli zaangażowani w przygotowanie spotkania przywódcy komunistycznego reżimu z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem. Zginęli w marcu, ale dopiero teraz potwierdzono wcześniejsze spekulacje na ten temat - podaje południowokoreańska gazeta "The Chosun Ilbo".
Wśród zabitych był Kim Hyok-chol - główny negocjator Korei Północnej. Przygotowywał on wraz z innymi straconymi szczyt z USA w Hanoi, który zakończył się przed czasem bez żadnych ustaleń. Ktoś musiał ponieść karę za fiasko rozmów. Kim Dzong Un oskarżył urzędników o szpiegowanie na rzecz Amerykanów. Kara mogła być tylko jedna.
Czym Kim Dzong Unowi naraziła się siostra?
Dyktator oszczędził swoją siostrę, Kim Yo-jong. Ona również brała udział w przygotowaniach do spotkania Kim Dzong Una z Donaldem Trumpem. Przyleciała do Hanoi przed swoim bratem, by wszystkiego dopilnować. Dlatego także i ona była zagrożona surową karą.
Kim Yo-jong dostała nakaz, by zniknąć ze sfery publicznej w Korei Północnej. I tak się stało.
Siostry Kim Dzong Una nie widziano od czasu szczytu w Hanoi - mówi źródło w komunistycznym reżimie na Północy.
Najbliższego współpracownika przywódca Korei Północnej wysłał do łagru. Kim Yong-chol był wcześniej uważany za prawą rękę dyktatora. Teraz przejdzie "reedukację" w ciężkim obozie pracy. W podobne miejsce trafiła nawet tłumaczka Kim Dzong Una na szczycie z Donaldem Trumpem. Shin Hye-yong oskarżono o nadszarpnięcie autorytetu przywódcy i złe tłumaczenie.
Wcześniej były już informacje o egzekucji urzędników. Dopiero jednak teraz z Korei Północnej wyciekły szczegóły czystki. Obserwatorzy sądzą, że egzekucje miały ugasić wewnętrzne niepokoje po nieudanym szczycie ze Stanami Zjednoczonymi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.