Zazwyczaj 8 lutego Korea Północna pręży muskuły. W kraju odbywa się parada wojskowa, podczas której jest prezentowana nowa broń. Spekulowano, że teraz może zostać pokazana broń, którą Kim Dzong Un straszył świat w swojej noworocznej przemowie.
Nic takiego nie miało jednak miejsca. Ekspert ds. Korei Północnej Chad O’Carroll zamieścił na Twitterze najnowsze zdjęcia satelitarne, z których wynika, że 8 lutego na placu Kim Ir Sena było pusto.
Gdyby odbywała się parada, tłumy byłoby widać nawet na zdjęciach satelitarnych – stwierdził.
Korea Północna świętowała po cichu
Gazeta "Rodong Sinmun", oficjalny organ prasowy partii rządzącej, opublikowała w sobotę jedynie artykuł i zdjęcia żołnierzy składających bukiety pod pomnikami Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila. Słowem nie wspomniała o żadnej paradzie wojskowej ani świętowaniu na dużą skalę.
Nie przyszedł nawet Kim Dzong Un. Z komunikatu gazety wynika, że na plac Kim Ir Sena nie przyszedł nawet jego wnuk i obecny przywódca Korei Północnej. Kim Dzong Un ysłał jedynie kwiaty, które złożono pod pomnikami jego dziadka i ojca.
Korea Północna obawia się koronawirusa
Według niepotwierdzonych informacji parada wojskowa się nie odbyła ze strachu przed epidemią śmiercionośnego wirusa, który zabił już w Chinach ponad 800 osób. Eksperci, na których powołuje się agencja Yonhap, podkreślają, że w obecnej sytuacji trudno jest władzom Korei Północnej zorganizować uroczystości masowe. Słychać też jednak głosy, że z parady zrezygnowano, bo święto utworzenia Koreańskiej Armii Ludowej zwykle jest obchodzone z przytupem jedynie przy okrągłych rocznicach. W tym roku wypadała 72.
Zobacz też: #KresyŚwiata: Podróż do Korei Północnej. Cena wyprawy wbija w fotel
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.