Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aleksander Sławiński | 

Koronawirus. Amerykanie masowo wykupują broń

139

Obawiając się tego, co może przynieść koronawirus, Amerykanie wykupują nie tylko papier toaletowy i makaron. Mieszkańcy USA zaczęli też masowo odwiedzać sklepy z bronią, której sprzedaż poszybowała w górę.

Koronawirus. Amerykanie masowo wykupują broń
(East News, FR170512 AP/Associated Press)

Jak donosi "Los Angeles Times", sprzedaż broni rośnie szczególnie w stanach, gdzie zarażonych jest najwięcej - Kalifornii, Nowym Jorku oraz stanie Waszyngton. Pistolety i strzelby schodzą jednak jak na pniu niemal w całych USA.

Według serwisu Ammo.com między 23 lutego a 4 marca sprzedaż broni wzrosła w kraju o 68 proc. w stosunku do poprzednich 11 dni. Eksperci przewidują, że w ostatnim czasie popyt mógł wzrosnąć jeszcze bardziej.

Lęk przed chaosem wzmocnił się bowiem po wprowadzeniu w USA stanu wyjątkowego. Coraz częstsze są też pogłoski, że rząd federalny zamierza ograniczyć sprzedaż broni w całym kraju, co wzmaga jej wykupywanie.

Associated Press cytuje z kolei właściciela sklepu z bronią w południowym stanie Georgia, Eda Turnera. Turner twierdzi, że choć "nikt nie mówi jeszcze o końcu świata", to w jego sklepie sprzedaż wzrosła pięciokrotnie. Szczególnie od początku zeszłego tygodnia, kiedy nastąpiło załamanie na Wall Street.

Nigdy nie widziałem czegoś takiego. To jest instynkt samozachowawczy... To jest panika. Tak jakby ludzie planowali bronić swoją rodzinę przed hordami żywych trupów - stwierdził.

Zobacz także: Arsenał broni w Otwocku

Dostęp do broni w USA

Wielu komentatorów zauważa, że to koniec spadku poparcia dla legalnej broni palnej. Z powodu fali strzelanin w Stanach Zjednoczonych coraz więcej osób mówiło o konieczności zmniejszenia dostępności do broni.

Wiele organizacji przestrzega przed potencjalnie niebezpiecznym połączeniem zwiększonej liczby broni w domach i odwołanymi zajęciami szkolnymi. W kraju częste są wypadki z niezabezpieczonymi pistoletami, strzelbami czy karabinami, które dostają się w ręce dzieci. Co roku z tego powodu ginie wiele dzieci i nastolatków.

Nieprzewidzianą konsekwencją paniki spowodowanej koronawirusem może być dramatyczny wzrost śmierci z powodu nieszczęśliwych wypadków. Ich ofiarą padną nasi najbliżsi, których chcieliśmy chronić - stwierdził w poniedziałek Kris Brown, działacz Brady Campaign, organizacji pragnącej ograniczyć dostęp do broni palnej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić