USA jest krajem, w którym odnotowano najwięcej przypadków koronawirusa na świecie. W Stanach Zjednoczonych jest już ponad 245 tys. osób, u których stwierdzono obecność wirusa SARS-CoV-2 w organizmie. Z tego powodu, według statystyk, zmarło 6088 ludzi.
Na czele zespołu ds. walki z koronawirusem w kraju stoi Anthony Fauci.Słynny immunolog w trakcie swojej 36-letniej kariery przeszedł już kryzysy związane z epidemią HIV, SARS, MERS oraz Eboli. To niezwykle ciężkie i odpowiedzialne zadanie, jednak Fauci jest tego wszystkiego doskonale świadomy.
To jest życie, na które się zdecydowałem. Taka jest moja praca i nie zamieniłbym jej na żadną inną - mówi ekspert w jednym z wywiadów dla amerykańskiej prasy.
Żona musi przypominać mu o jedzeniu i piciu
W czasie epidemii związanej z koronawirusem, wszyscy odpowiedzialni za publiczne zdrowie muszą pracować dłużej. Jak dowiadujemy się z ust żona Fauciego, Christine Grady, jej mąż zajmuje się swoimi obowiązkami po 19-20 godzin dziennie. Po całym dniu pracy, Christine musi przypominać Anthony'emu, aby ten zadbał o najpotrzebniejsze rzeczy w swoim życiu.
Większość naszych spotkań odbywa się wirtualnie. Kiedy jednak już widzimy się w domu, muszę mu przypominać, aby poszedł spać, wypił wodę lub coś zjadł. Sam z siebie prawdopodobnie by tego nie zrobił, bo nie ma na to czasu - mówi Grady w wywiadzie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.