Koronawirus. Apel do studentów medycyny z Lublina: "Brakuje nam rąk do pracy"
Z przejmującym apelem zwrócił się do studentów Uniwersytetu Medycznego w Lublinie dziekan wydziału lekarsko-dentystycznego. Według jego słów, do walki z koronawirusem, zaczyna brakować powoli rąk do pracy. Szpitalom potrzebni są wolotnariusze.
Ryszard Maciejewski, dziekan wydziału lekarsko-medycznego na Lubelskim Uniwersytecie Medyczny, zwrócił się do studentów wyższych lat o dobrowolne zgłaszanie się do pomocy w walce z epidemią COVID-19.
Do studentów wszystkich kierunków medycznych naszej uczelni zwracam się z prośbą aby w miarę możliwości włączali się państwo jako wolontariusze we wszystkie działania gdzie możecie być potrzebni. Już nam brakuje rąk do pracy - mówił Maciejewski, prosząc aby odpowiadać na wezwania ministra Łukasza Szumowskiego o pomoc w zmaganiach z koronawirusem.
Pomoc studentów dla lekarzy
Profesor stwierdził, że sytuacja w jakiej znaleźli się adepci medycyny jest dla nich największym egzaminem. "Jako przyszli lekarze musicie ten egzamin zdać", mówił Maciejewski. Dodał też, że jest to też sprawdzian z odpowiedzialności dla całego narodu, który znalazł się w tak trudnej sytuacji.
Z prośbą o dyspozycyjność wobec szpitali, ale też wojewodów i inspektorów sanitarnych zaapelował wcześniej do studentów m.in. wiceminister nauki, Wojciech Maksymowicz. Maksymowicz przewodniczy zespołowi, koordynującemu działania systemu szkolnictwa wyższego i nauki wobec koronawirusa. Zespół został powołany na początku marca.
Liczba zakażeń wirusem SARS-CoV-2 przekroczyła w Polsce 550 osób, z czego już 7 zarażonych zmarło.
Zobacz także: Łukasz Szumowski o możliwej liczbie zakażonych
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
