Lekarze zostali zaatakowani po tym jak koronawirus zabił kolejną osobę. Zięć 68-letniego zmarłego zdenerwował się tym faktem do tego stopnia, że rzucił się na medyków i zaczął ich bić.
Mężczyzna zaczął okładać pięściami parę lekarzy i mocno ich pogryzł. Udało mu się także rozerwać ochronne kombinezony i maseczki, które w szpitalu są teraz obowiązkowe i zapobiegają złapaniu wirusa.
Policja aresztowała podejrzanego i wszczęła dochodzenie. Ustalono, że jeden z lekarzy doznałpoważnych obrażeń i sam musiał trafić na oddział. Nie wiadomo czy poszkodowani będą mogli kontynuować pracę ponieważ zostali narażeni na zarażenie wirusem.
Lekarze nie mają jednak za złe tego ataku. Mają nadzieję, że dzięki temu ludzie zwrócą uwagę na niebezpieczeństwo jakim jest koronawirus i będą bardziej ostrożni.
Koronawirus zabija coraz więcej osób
#
Zarażonych koronawirusem jest już ponad 9,8 tys. ludzi z czego około 100 przypadków odnotowano poza granicami Chin. Przez wyjątkowo niebezpiecznego wirusa zmarło 170 osób.
Wiele państw zastosowało środki ostrożności i wstrzymało połączenia z Chinami. Rosja zamknęła granice i nie przepuszcza nawet pociągów. Również Włochy i Wielka Brytania zawiesiły loty do Azji. Obywatele, którzy wracają z Chin są poddawani kwarantannie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.