Don Andrea Vena, proboszcz jednej z parafii w prowincji Wenecja, znalazł sposób, aby zbliżyć się do wiernych w bezpieczny sposób. Mimo odwołania mszy świętych i wszelkich zgromadzeń publicznych postanowił zatroszczyć się o życie duchowe mieszkańców parafii. W tym celu wsiadł na przyczepę samochodu i rozpoczął modlitwę w plenerze, podaje włoska gazeta "Corriere della Sera".
Nagranie z tych nietypowych mszy trafiło do sieci. Widać na nich jak ksiądz znajdujący się na przyczepie niewielkiego samochodu modli się i przemawia do wiernych.
Ooo, i to jest bezpieczne i dobre rozwiązanie, bierzmy szybko przykład z Włochów - chwalą polscy internauci.
Sytuacja we Włoszech jest wyjątkowo trudna. Według najnowszych danych liczba ofiar śmiertelnych z powodu koronawirusa przekroczyła tam 800 osób. Chorych wciąż przybywa.
Papież Franciszek apeluje do kapłanów. Podczas mszy świętej transmitowanej z Watykanu, papież zwrócił się do księży, by spotkali się z pacjentami zarażonymi koronawirusem, a także z personelem medycznym.
Módlmy się do Pana także za naszych kapłanów, aby mieli odwagę wyjść i iść do chorych, niosąc siłę Słowa Bożego i Eucharystii oraz towarzyszyć pracownikom służby zdrowia i wolontariuszom w tej pracy, którą wykonują - brzmiały słowa papieża Franciszka.
Zobacz także: Pustki we Włoszech. Miasta bez turystów wyglądają na wymarłe
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.