Prognozy dyrektora generalnego WHO Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa nie napawają optymizmem. Mówi on, że najgorsze wciąż przed nami. - Zaufajcie nam. Najgorsze dopiero nadejdzie. Starajmy się uniknąć tej tragedii. Wciąż jest to wirus, którego wielu ludzi nadal na świecie nadal nie rozumie - stwierdził podczas briefingu.
Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia odniósł się też do ruchów niektórych krajów. Chodzi oczywiście o znoszenie pierwszych obostrzeń wprowadzonych z uwagi na szalejącą pandemię koronawirusa. Ghebreyesus zestawił ją z wybuchem grypy hiszpanki w 1918 roku. Do tej pory jest ona uważana za jedną z najgroźniejszych pandemii w historii ludzkości.
Koronawirus ma bardzo niebezpieczną kombinację i taka sytuacja dzieje się po raz pierwszy od stu lat, podobnie jak było w przypadku epidemii grypy z 1918 r., która mogła zabić nawet 100 milionów ludzi - powiedział szef WHO.
Zobacz także: Dziennikarka TVN24 miała założyć hotel na Zanzibarze. Koronawirus popsuł jej plany
"Możemy zapobiec katastrofie"
Ghebreyesus nieco uspokoił, zaznaczając, że obecnie świat jest lepiej przygotowany i ma niezbędną technologię, której brakowało za czasów hiszpanki.
Możemy zapobiec tej katastrofie, możemy zapobiec tego rodzaju kryzysowi - podkreślił dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Pandemia koronawirusa wciąż jest groźna. Pamiętajmy zatem, by stosować się do ograniczeń i postępować w pełni rozsądnie. Każdy nieprzemyślany ruch może skończyć się zakażeniem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.