Na razie nie ma dowodów, na to, że palacze są w grupie większego ryzyka zachorowania na Covid-19. To jednak nie powód do świętowania. Zdaniem ekspertów, objawy infekcji są u nich znacznie gorsze niż u osób niepalących. Koronawirus atakuje płuca i wywołuje ostrą niewydolność oddechową, która może doprowadzić nawet do śmierci.
Koronawirus. Palacze bardziej podatni na Covid-19?
Jak podaje ABC, palacze częściej chorują na grypę, łapią przeziębienie i są bardziej narażeni na bakteryjne zapalenie płuc. Matthew Peters, szef wydziału pulmonologii w szpitalu Concord w Sydney tłumaczy, że "osoby, które palą lub rzuciły palenie są bardziej narażone na zaostrzone objawy Covid-19 niż ci, którzy nie palili nigdy".
Palenie jest szkodliwe dla płuc, a to szczególnie dobry czas, żeby rzucić palenie i nie wyrządzać sobie krzywdy. Tak, jak nie możesz nagle pozbyć się cukrzycy, tak samo nie możesz nagle pozbyć się wszystkich szkód spowodowanych paleniem w przeszłości. Możesz jednak pozbyć się szkód, które są wynikiem palenia w obecnej chwili - kontynuuje.
Po rzuceniu palenia płuca regenerują się już po kilku miesiącach. Władze Australii uważają, że pandemia koronawirusa potrwa przez następne sześć miesięcy. Liczba osób, które są zainfekowane, wynosi 5787. Jak na razie zmarło 39 osób, a 687 uznano za wyzdrowiałych.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.