Według hiszpańskiego ministerstwa zdrowia w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarły 838 osoby. To rekord, jeśli chodzi o dzienną liczbę odnotowanych zgonów. Łączna liczba ofiar wirusa wzrosła tym samym do ponad 6,5 tysiąca.
W ciągu tygodnia dzienna liczba zmarłych z powodu zabójczego wirusa potroiła się. W zeszłą sobotę było to 288 osób, z kolei dwa tygodnie wcześniej - 63 osoby.
O ponad 6 tysięcy więcej jest też osób, u których zdiagnozowano chorobę. Jest ich już w sumie 78,797. Oznacza to, że Hiszpania będzie niedługo kolejnym krajem (po Włoszech i USA), gdzie liczba zakażonych jest większa niż Chinach.
Prawdziwa liczba zakażonych może być jednak zdecydowanie wyższa. Hiszpański ekspert WHO, Daniel Lopez Acuna, stwierdził w piątek, że w kraju zakażonych jest prawdopodobnie 10 razy więcej osób, niż mówią oficjalne statystyki. Na antenie hiszpańskiej stacji RNE skrytykował rząd w Madrycie za wykonywanie zbyt małej liczby testów.
Obecnie w Hiszpanii badania na obecność koronawirusa wykonywane są tylko u tych osób, które mają ewidentne objawy tej choroby - powiedział Lopez Acuna i dodał, że jest to "maskowanie stanu faktycznego"
Zobacz także: Polka opowiada o tym, jak Hiszpania radzi sobie z koronawirusem
Epidemia koronawirusa na świecie
Według najnowszych danych na całym świecie zakażonych koronawirusem jest już około 680 tysięcy osób, z czego zmarły prawie 32 tysiące. Według danych WHO wyzdrowiało około 145 tysięcy chorych.
Najwięcej przypadków zdiagnozowano w Stanach Zjednoczonych (123 tysiące), we Włoszech (92 tysiące) oraz w Chinach (81 tysięcy). Włochy są również krajem, gdzie SARS-CoV-2 zebrał najbardziej tragiczne żniwo. Tylko wczoraj zmarło tam 889 osób. Oznacza to, że łączna liczba ofiar we Włoszech przekroczyła 10 tysięcy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.