Nową datą pierwszej rundy cyklu Grand Prix 2020 jest 8 sierpnia. Do takich informacji dotarł portal WP SportoweFakty. Później zostały one potwierdzone przez organizatora. Wiemy już zatem, że ściganie w Warszawie będziemy oglądać dopiero w wakacje.
Nie wiadomo, co będzie z pozostałymi turniejami. Druga runda cyklu IMŚ jest planowana na 30 maja w niemieckim Teterow. Bardzo prawdopodobne, że również i te zawody zostaną przesunięte. Na ostateczne decyzje w sprawie kalendarza zmagań trzeba jeszcze trochę poczekać. Dodajmy, że poza Warszawą znajdują się w nim jeszcze dwa polskie miasta - Wrocław i Toruń.
Zobacz także: Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają
Pandemia koronawirusa sparaliżowała środowisko żużlowe
Obecnie żużlowe stadiony są zamknięte. Nie ma możliwości organizowania treningów czy sparingów. Zawodnicy skupiają się na ćwiczeniach w domach, ewentualnie na crossie czy prywatnych torach. Sytuacja jest bardzo skomplikowana, bo nie wiadomo, kiedy będą mogły ruszyć rozgrywki ligowe.
Scenariuszy jest wiele. Eksperci tworzą różne teorie. Są nawet takie, które zakładają całkowite odwołanie sezonu żużlowego. Wszystko jednak zweryfikuje czas. Kibicom żużla pozostaje ściskać kciuki za to, by pandemia koronawirusa odpuściła jak najprędzej.
Skutki koronawirusa odczuwają też inne dyscypliny. Pandemia dotknęła praktycznie każdą dziedzinę sportu. Polscy zawodnicy i zawodniczki muszą szukać alternatyw dla treningów zbiorowych, do których większość z nich była przyzwyczajona.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.