O sprawie poinformowała "Gazeta Krakowska". Dotychczas wszyscy chorzy z COVID-19 trafiali na krakowski Oddział Chorób Zakaźnych. Rosnąca liczba pacjentów sprawiła, że podjęto decyzję, aby uruchomić kolejny oddział dedykowany osobom zakażonym koronawirusem. Będzie to dotychczasowy Oddział Pulmonologii.
- Przyjęliśmy założenie, że nowy pacjenci z potwierdzonym zarażeniem SARS-CoV-2,będą zawsze w pierwszej kolejności kierowani na oddział chorób zakaźnych. Z kolei ci, których historię choroby już monitorujemy, ponieważ są u nas od kilku dni, będą przekierowywani do pozostałych oddziałów - tłumaczy Marcin Jędrychowski, dyrektor szpitala, cytowany przez "Gazetę Krakowską".
Obecnie w Szpitalu Uniwersyteckim przebywa 33 pacjentów z koronawirusem. 30 jest hospitalizowanych na Oddziale Chorób Zakaźnych, z kolei pozostała trójka przebywa na oddziale intensywnej terapii. Stan chorych jest stabilny.
Zobacz także: Łukasz Szumowski bohaterem? Leszek Miller komentuje
Szpital wyodrębnia strefy
Jak zauważył dyrektor placówki, w szpitalu zakaźnym szczególnie ważne są tzw. kwestie krzyżowania się dróg czystych z drogami brudnymi. Istotne jest, by jak najlepiej odgrodzić strefę czystą od skażonej.
W budynku występują ograniczenia konstrukcyjne. Nie okazało się to jednak większym problemem. Odseparowanie oddziału anestezjologii i intensywnej terapii było możliwe tylko dzięki wybudowaniu ściany, czym zajęli się sami pracownicy szpitala.
- Powstała ona ze specjalnych pustaków. Takich, które po zakończeniu epidemii umożliwią jej demontaż bez szkody dla nowego budynku - wyjaśnia Maria Włodkowska, rzeczniczka lecznicy.
Warto odnotować, że Szpital Uniwersytecki udostępnił też dwa obiekty na potrzeby tzw. izolatoriów. W razie potrzeby mają tam trafiać zarażeni pacjenci, którzy chorobę przechodzą łagodnie lub tacy, którzy jej najcięższy moment mają za sobą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.